Mężczyzna podpalił się przy dystrybutorze i wbiegł do budynku stacji benzynowej. Fot. Facebook/Bydgoszcz 988
Mężczyzna podpalił się przy dystrybutorze i wbiegł do budynku stacji benzynowej. Fot. Facebook/Bydgoszcz 988

19-latek oblał się benzyną i podpalił na stacji Orlenu w Bydgoszczy

Redakcja Redakcja Wypadki Obserwuj temat Obserwuj notkę 25
Do dramatycznych wydarzeń doszło na jednej ze stacji benzynowych w Bydgoszczy. Młody mężczyzna oblał sobie nogi benzyną, a następnie się podpalił. Z poważnymi poparzeniami trafił do szpitala. Stacja została zamknięta.

Młody mężczyzna dokonał samopodpalenia

Do zdarzenia doszło ok. godz. 12.00. Mężczyzna podbiegł do dystrybutora paliwa na stacji benzynowej na ulicy Kujawskiej, oblał się benzyną i podpalił. Następnie krzycząc wbiegł na chwilę do budynku stacji paliw, potem przebiegł na drugą stronę ulicy i tam - w okolicy przystanku autobusowego - świadkowie zdarzenia zaczęli gasić ogień i udzielać mu pomocy.

- 19-latek polał benzyną z dystrybutora swoje nogawki, a następnie je podpalił. Później wbiegł do budynku stacji i wykrzykiwał jakieś wulgaryzmy. Następnie opuścił to miejsce i przebiegł przez drogę. W okolicach przystanku autobusowego świadkowie udzielili mu pomocy. Tak, aby ugasić jego odzież - powiedział PAP nadkom. Przemysław Słomski z Zespołu Prasowego KWP Bydgoszcz.

Zobacz: Zuckerberg właśnie zrobił to. Meta zwalnia gigantyczną liczbę ludzi

19-latek trafił do szpitala

Rzecznik prasowa Komendy Wojewódzkiej PSP w Toruniu bryg. Małgorzata Jarocka-Krzemkowska dodała, że przypadkowo w okolicy jechał ambulans, który zatrzymał się, a jego załoga także udzielała pomocy. Mężczyzna został zabrany do szpitala. Z relacji policji wynika, że jego życiu nic nie zagraża, bo ogień objął tylko część jego ubrania.

Wiadomo, że młody mężczyzna ma na nogach oparzenia drugiego stopnia - 40 proc. ciała.

Policja próbuje wyjaśnić, jak do tego doszło

Funkcjonariusze prowadzą postępowanie w kierunku sprowadzenia niebezpieczeństwa zdarzenia, które zagraża życiu i zdrowiu wielu osób w postaci pożaru. Do pożaru zostali także wezwani strażacy, ale ich działania szybko się zakończyły, bo ogień nie rozprzestrzenił się na teren stacji.

Z informacji PAP wynika, że mężczyzna, krzycząc różne rzeczy, nie wygłaszał żadnych manifestów natury politycznej. Postępowanie będzie prowadzone także w kierunku możliwej próby samobójczej. Nie wiadomo jeszcze, czy 19-latek z powiatu bydgoskiego był pod wpływem substancji odurzających. Z relacji świadków wynika, że mężczyzna był bardzo pobudzony, jego tożsamość została już ustalona.

Stacja została zamknięta na czas prowadzenia czynności przez policję. Nie miejscu pojawili się technicy kryminalistyki. Będą analizowane nagrania z monitoringu.

ja

Czytaj także:

Komentarze

Inne tematy w dziale Rozmaitości