Szef MEiN Przemysław Czarnek. Fot. PAP/Piotr Nowak
Szef MEiN Przemysław Czarnek. Fot. PAP/Piotr Nowak

Zadyma w Sejmie. Minister Czarnek na mównicy, opozycja woła: „Złodzieje”

Redakcja Redakcja Sejm i Senat Obserwuj temat Obserwuj notkę 64
Dokładnie od tygodnia trwa festiwal nienawiści, chamstwa, hejtu - nie przeciwko rządowi Zjednoczonej Prawicy, ale przeciwko zarządom organizacji pozarządowych, które od lat wykonują znakomitą pracę edukacyjną - powiedział we wtorek w Sejmie szef MEiN Przemysław Czarnek. Lewica chce wotum nieufności wobec szefa resortu edukacji i nauki.

Przemysław Czarnek o "festiwalu hejtu"

Tuż po rozpoczęciu obrad Sejmu we wtorek głos zabrał minister edukacji i nauki Przemysław Czarnek.


Polecamy:

– Dokładnie od tygodnia trwa festiwal nienawiści, chamstwa, hejtu - nie przeciwko nam, nie przeciwko mi, nie przeciwko rządowi Zjednoczonej Prawicy, hejtu przeciwko zarządom organizacji pozarządowych, które od lat wykonują znakomitą pracę edukacyjną. Z tego miejsca chcę bardzo serdecznie państwa przeprosić, zarządy czterdziestu kilku organizacji hejtowane niemiłosiernie – powiedział szef MEiN.

Dodał, że pod adresem zarządów tych organizacji "płyną groźby karalne na mediach społecznościowych, płyną groźby w TVN-nie".

Czarnek o Fundacji Polska Wielki Projekt

Fundacja Polska Wielki Projekt dostarczyła dodatkowe dokumenty, w tym operat szacunkowy. Tak się działo ze wszystkimi fundacjami, we wszystkich wnioskach, w których były jakiekolwiek braki - powiedział we wtorek w Sejmie minister edukacji i nauki Przemysław Czarnek.


Nazwaliście ten program Willa Plus tylko i wyłącznie dlatego, że jedna zasłużona organizacja prężnie działająca od lat w Polsce nabyła nieruchomość, która jest nazwana willą. Od tego nazwaliście cały program Willa Plus obrażając wszystkie inne stowarzyszenia, fundacje i tę fundację również


- ocenił minister.

Zastrzegł, że "karta oceny merytorycznej wniosku Fundacji Polska Wielki Projekt wszędzie dostała plus, tylko w ostatnim punkcie jest napisane, że trzeba zweryfikować koszty". – Po to jest ekspert, żeby wskazał pewne niedostatki wniosku – powiedział Czarnek.

Wyjaśnił, że "w wyniku tego Fundacji Polska Wielki Projekt dostarczyła dodatkowe dokumenty - operat szacunkowy. Szef MEiN podkreślił, że "tak się działo ze wszystkimi fundacjami, we wszystkich wnioskach, w których były jakiekolwiek braki.

Zastrzegł, że "był kontakt z fundacjami". – Każda fundacja dostarczyła dodatkowe dokumenty weryfikujące ich wniosek –  dodał.

Czarnek: "Będziemy dalej budować społeczeństwo obywatelskie"

– Szanowni państwo, bardzo was przepraszamy. Będziemy dalej budować społeczeństwo obywatelskie i prosimy państwa o to, żebyście dalej z nami byli – mówił Czarnek, kierując słowa do zarządów organizacji pozarządowych. Z opozycyjnych ław wznoszą się okrzyki: "złodzieje, złodzieje".

Z kolei zwracając się do posłów opozycji powiedział: "Nie macie prawa mierzyć nas swoją brudną, nieuczciwą miarą. Nie wszyscy są tacy jak wy" - podkreślił.

Lewica z wnioskiem o odwołanie ministra Czarnka

Lewica przygotowała wniosek o wyrażeniu wotum nieufności wobec ministra edukacji i nauki Przemysława Czarnka. "Willa plus to zalegalizowane złodziejstwo" - mówiła posłanka Lewicy Agnieszka Dziemianowicz-Bąk. Lewica zaapelowała do pozostałych ugrupowań opozycji o podpisy pod wnioskiem.

–  Oto wniosek o wotum nieufności wobec ministra Przemysława Czarnka, o odwołanie człowieka, który zabiera dzieciom, żeby dać kolegom, który nauczycielom każe tyrać za najniższą krajową, ale pierwszej lepszej fundacji, kumpla z partii albo parafii, kupuje willę w centrum Warszawy –  mówiła z mównicy sejmowej posłanka Dziemianowicz-Bąk.

Jej zdaniem, pieniądze dla organizacji na zakup nieruchomości w konkursie MEiN "Rozwój potencjału infrastrukturalnego podmiotów wspierających system oświaty i wychowania" określane przez część mediów mianem "Willa plus" - to "zalegalizowane złodziejstwo". –  To gorzej niż kradzież, bo złodziej kiedy kradnie wie, że może go spotkać za to kara. Czarnek czuje się bezkarny –  powiedziała Dziemianowicz-Bąk.

Jak uzasadniała, chodzi jej m.in. o dzieci, dla których na szkolne posiłki państwo nie ma pieniędzy. –  O Polskę i polską szkołę, którą pan panie ministrze niszczy, grabi i traktuje jako prywatny folwark. Dość tego –  dodała zwracając się do obecnego na sali sejmowej szefa MEiN.KW

Czytaj dalej:


Komentarze

Inne tematy w dziale Polityka