Minister rolnictwa Henryk Kowalczyk przed siedzibą Polskiej Agencji Prasowej. (fot. PAP)
Minister rolnictwa Henryk Kowalczyk przed siedzibą Polskiej Agencji Prasowej. (fot. PAP)

Czara się przelała. Dymisja Kowalczyka jeszcze w tym tygodniu?

Redakcja Redakcja Rząd Obserwuj temat Obserwuj notkę 10
W tym tygodniu minister rolnictwa i rozwoju wsi Henryk Kowalczyk pożegna się ze swoim stanowiskiem — donosi Interia. To reakcja rządu na krytykę i protesty rolników. PiS chce "nowego otwarcia w relacjach z rolnikami". Kto zajmie jego miejsce?

Kowalczyk poda się do dymisji?

Jak ustaliła Interia, Prawo i Sprawiedliwość wyjaśnia, że chce "nowego otwarcia w relacjach z rolnikami" i zaprzestania obarczania odpowiedzialnością za zaniechania wobec rolników tylko i wyłącznie ministra rolnictwa. Dlatego też Kowalczyk ma pozostać w rządzie jako minister bez teki. 

Interia wskazuje, że PiS w ten sposób chce wyhamować protesty rolników, "które stają się coraz bardziej ryzykowne" dla partii rządzącej.


Minister rolnictwa dolał oliwy do ognia

Portal Interia.pl przypomina, że podczas poniedziałkowego prezydium komitetu politycznego PiS nie zapadły żadne decyzje na temat dymisji ministra Kowalczyka. Sytuację zmienić miała wypowiedź ministra podczas wywiadu w Polsat News.

— Przepraszam za to, że rolnicy nie zrozumieli mojej intencji wypowiedzi — powiedział Henryk Kowalczyk. Słowa te wywołały mnóstwo negatywnych komentarzy w stronę rządu i ministra. Jak wskazał jeden z polityków PiS w rozmowie z Interią, Kowalczyk w ten sposób "przypieczętował swoje odejście".

— Miał uspokajać sytuację, a nie dawać amunicję przeciwnikom — wskazał polityk.


Rolnicy oburzeni

Rolnicy wskazują, że minister rolnictwa w połowie ubiegłego roku przekonywał, aby nie sprzedawać zboża, gdyż "w długiej perspektywie na pewno nie będzie ono tanie". Ponadto wskazują na brak odpowiednich działań w kontekście napływu ukraińskiego zboża do Polski. Podczas targów rolniczych w Kielcach minister Henryk Kowalczyk spotkał się z dosadną krytyką. Z kolei podczas Forum Rolniczego w Jasionce kilkunastu demonstrantów rzucało w ministra jajkami.


Kto zastąpi Henryka Kowalczyka?

— PiS musi dziś odpowiedzieć sobie na jedno, ważne pytanie - czy chce rządzić trzecią kadencję. Jeśli chce, to trzymając Henia Kowalczyka, nie ma na to szans — powiedział w rozmowie z Interią jeden z działaczy rolniczych PiS. — Jedyną możliwą kartą, którą dziś PiS ma, jest Ardanowski, tylko on może to jeszcze uratować, bo ma posłuch na wsi i w związkach rolniczych — wskazał.

Interia wskazuje, że o stanowisko ministra rolnictwa ubiegać się będzie, poza Janek Krzysztofem Ardanowskim, poseł PiS i szef sejmowej komisji rolnictwa i rozwoju wsi Robert Telus. Rozmówcy portalu wskazują, że to właśnie on wskazywany jest jako najbardziej prawdopodobny następca Henryka Kowalczyka.

Obrady "okrągłego stołu"

Pod koniec marca odbyły się obrady "okrągłego stołu" w sprawie sytuacji na rynku w związku z ilością ukraińskiego zboża sprowadzanego do Polski. Uczestniczyli w nich m.in. wicepremier, minister rolnictwa i rozwoju wsi Henryk Kowalczyk i przedstawiciele organizacji rolniczych, firm eksportowych i przetwórczych. Rozmowy były bardzo burzliwe, odbyły się bez udziału mediów. W wyniku obrad zawarte zostało 11-punktowe porozumienie.

RB

(na zdjęciu: minister rolnictwa Henryk Kowalczyk przed siedzibą Polskiej Agencji Prasowej / źródło: PAP)

Czytaj dalej:

Komentarze

Inne tematy w dziale Polityka