źródło zdjęcia: Wallpaper Flare
źródło zdjęcia: Wallpaper Flare

Ile czasu spala się alkohol? Możesz się zdziwić

Redakcja Redakcja Dieta Obserwuj temat Obserwuj notkę 17
Święta to okazja do spotkań w rodzinnym i koleżeńskim gronie. Zazwyczaj towarzyszy im alkohol. Nie ma nic złego we wznoszeniu toastów, ale warto robić to z umiarem i takim zapasem czasu, aby za kierownicą i do pracy móc iść trzeźwym.

Alkohol a jego działanie na organizm

Pamiętajmy, że nawet sporadyczne picie alkoholu jest szkodliwe, bo degraduje zdolność do uczenia się i zapamiętywania, powoduje obumieranie komórek mózgu i tworzenie się nieprawidłowych połączeń pomiędzy neuronami. Z czasem nie pozwala na normalne funkcjonowanie człowieka, bo ludzki organizm nie jest przystosowany do stałego picia wina, piwa, czy wódki i może to się skończyć się poważnymi zaburzeniami akcji serca, zmianą metabolizmu i funkcjonowania jelit, stanami zapalnymi błony śluzowej żołądka, dwunastnicy, jamy ustnej, a przede wszystkim uszkodzeniem wątroby. Jej funkcji nie da się zastąpić, tak jak np. w przypadku nerek, bo nie dość, że wątroba jest pojedyncza, to również do tej pory nie udało się stworzyć procesu, który wykonywałby jej pracę, tak, jak w przypadku uszkodzonych nerek działa dializa.


Zawartość alkoholu we krwi podaje się w promilach. Jeden promil to jedna dziesiąta część procenta. Kiedy ktoś ma 2 promile alkoholu w wydychanym powietrzu to znaczy, że ma 1,0 mg alkoholu na 1 litr wydychanego powietrza. W Polsce stan nietrzeźwości to powyżej 0,5 promila alkoholu we krwi. Prowadzenie samochodu w takim stanie jest według naszego prawa przestępstwem. Jest jeszcze stan po spożyciu (od 0,2 do 0,5 promila alkoholu we krwi) i wtedy prowadzenie jest wykroczeniem.

Im wyższa zawartość tym z nami gorzej. Już 0,3 promila powoduje rozproszenie uwagi, 0,8 promila nasila nadpobudliwość, upośledza koordynację ruchowo-wzrokową i zwiększa pewność siebie. Kiedy mamy 1,5 promila dochodzą zaburzenia równowagi, brak logiki, agresja, senność i brawura, a przy dwóch promilach mamy zaburzenia mowy, senność i znacznie spada samokontrola. A by mieć 2 promile wystarczy litrowa butelka wina, dwa litry piwa lub „małpka” wódki. Przy 4 promilach można zapaść w śpiączkę, a 5 promili grozi zatruciem całego organizmu i śmiercią.


Spalanie alkoholu

Kieliszek wódki po godzinie będzie dawał miał 0,27 promila, półlitrowe piwo – 0,38 promila. Kiedyś ktoś wypije 3 kieliszki wódki w ciągu godziny pomiędzy g. 20.00 a g. 21.00, o 22.00 będzie miał 0,69 promila, a 0,0 promila około g. 3.30. Idąc tym tropem: po wypiciu czterech piw pomiędzy g. 20.00 a g. 22.00, o g. 23.00 uzyskamy wynik 1,28 promila, a 0,0 promila dopiero około g. 8.30. A kiedy wypijemy butelkę wódki i lampkę wina pomiędzy g. 17.00 a g. 23.00, to o północy będziemy mieli 2,21 promila, a 0,0 promila dopiero o g. 17.00.

W zależności od ilości, jaką wypiliśmy alkohol we krwi może być wykrywany przez 24 godziny, a w moczu od 12 do 48 godzin. Do całkowitego usunięcia alkoholu organizm potrzebuje od 24 do 48 godzin. Oczywiście szybkość z jaką nasz organizm pozbywa się „procentów” zależy od naszego zdrowia, zwłaszcza od stanu nerek, wątroby i trzustki, tego, czy chorujemy przewlekle, wieku i od tego, co wypiliśmy. Obliczenia wykonano dla dorosłego wysokiego mężczyzny o wzroście 1,8 m, który waży 80 kg i przyjmuje się, że alkohol metabolizuje się ze stałą prędkością ok. 0,2 promila na godzinę, czyli na spalenie 2 promili potrzebujemy 10 godzin. I tak mały kieliszek wódki metabolizuje się przez godzinę, półlitrowa butelka już przez 13 godzin. Spalenie 250 ml wina i przeciętnego drinka wymaga 3 godzin, a godzinę potrzebujemy na metabolizm zawartości półlitrowej butelki piwa.


Alkohol i kofeina. Energetyk lepiej odstawić

Alkoholu nie powinno się łączyć z napojami energetycznymi, zwłaszcza zawierającymi kofeinę, bo możemy wtedy uszkodzić błędnik. Kofeina pobudza i powoduje, że wydaje nam się, że jesteśmy trzeźwi. I pijemy wtedy więcej. Mitem jest także to, że kofeina przyspiesza usuwanie alkoholu z organizmu. Podobnie błędem jest picie i zakąszanie tłustymi potrawami, bo trawienie tłustych pokarmów jest dużym obciążeniem dla wątroby, a to ona przecież odpowiada za spalanie alkoholu.

I oczywiście nigdy nie powinniśmy po spożyciu wsiadać za kółko. W 2022 roku na polskich drogach zginęło prawie 2 tys. osób, a policja zatrzymała blisko 100 tys. pijanych kierowców.

Tomasz Wypych

źródło zdjęcia: Wallpaper Flare

Czytaj dalej:

Komentarze

Inne tematy w dziale Rozmaitości