Najnowsze badanie SW Research pokazuje, jakie zawody cieszą się w Polsce najlepszym poważaniem. (fot. Flickr)
Najnowsze badanie SW Research pokazuje, jakie zawody cieszą się w Polsce najlepszym poważaniem. (fot. Flickr)

Jakie zawody darzymy szacunkiem? Wyniki dają do myślenia

Redakcja Redakcja Praca Obserwuj temat Obserwuj notkę 13
Po raz trzeci SW Research Agencja Badania Rynku i Opinii zapytała o to, jakie zawody uważamy za najbardziej godne szacunku. Do wyboru było 40 kategorii. Polacy największym szacunkiem darzą strażaków oraz przedstawicieli zawodów medycznych, a najmniejszym coachów, trenerów biznesu, polityków, księży i twórców internetowych.

Najbardziej poważane profesje

Podobnie, jak w latach ubiegłych, w najnowszej edycji badania „Ranking prestiżu zawodów i specjalności” podium zdominowane jest przez dwa zawody: strażaka oraz ratownika medycznego. Pierwszy z nich poważany jest przez 84 proc. Polaków, drugi przez 83 proc.. Trzecie miejsce od lat jest obszarem rywalizacji między zawodem pielęgniarki i lekarza, jednak w 2023 roku brąz przypadł pielęgniarkom, z wynikiem 75 proc. Pozostałe miejsca w czołówce zawodów cieszących się społecznym uznaniem objęli kolejno: lekarze (74 proc.), profesorowie wyższych uczelni (69 proc.), farmaceuci (68 proc.), górnicy (62 proc.) oraz inżynierowie (6 proc.). 

image


Najmniej poważane zawody

Na przeciwnym biegunie znajdują się zawody i specjalizacje, takie jak trener biznesu, coach, ksiądz, influencer, youtuber czy działacz partii politycznej. Również w przypadku listy najmniej poważanych zawodów można mówić o pewnej stabilizacji w latach 2021-23. Ostatnie dwie pozycje wymieniają między sobie influencerzy i youtuberzy, których poważaniem darzy średnio 13 proc. polskiego społeczeństwa. Pozostałe pozycje (od 36 do 32) z końca tabeli to domena polityków: działaczy partyjnych (14 proc., posłów (16 proc., ministrów (20 proc.) oraz radnych (21 proc.).

image

Nowe profesje w tegorocznym zestawieniu

W tegorocznym zestawieniu po raz pierwszy Polacy oceniali takie profesje jak: farmaceuta, trener biznesu/coach, pracownik HR oraz pracownik call-center. Przedstawiciele zawodu farmaceuty od razu trafili do czołówki zestawienia zajmując 6. pozycję, zaraz za profesorem uniwersytetu. Polacy uplasowali specjalistów ds. kadr (29 miejsce) i coachów (31 miejsce) pomiędzy przedstawicielami stanu duchownego (30 miejsce).Najmniej udany debiut zaliczył pracownik call-center, który zajął 32 pozycję tuż przed politykami i twórcami treści internetowych. 

Liderzy umocnili swoje pozycje

Najbardziej i najmniej poważane zawody utrzymały swoje pozycje. Liderzy umocnili swoje miejsce, zyskując średnio 2-3 punkty procentowe społecznego poważania, względem roku 2022, a niestety najwięksi przegrani tego zestawienia pogłębili swoje końcowe lokaty, tracąc 3-4 punktów procentowych. W środkowej części rankingu można zaobserwować pewną dynamikę. Na znaczeniu zyskał informatyk, analityk systemów komputerowych, który z miejsca 12. W 2021 awansował w roku na 9. pozycję. Jeszcze większy skok, choć nieco niżej, bo z 19. na 14. miejsce odnotował zawód adwokata. Zauważalnie ku dołowi tabeli przesunął się za to właściciel dużej firmy, zajmując 22. pozycję i spadając aż o 6 oczek w rankingu względem 2022 r. Tendencja spadkowa dotyczy również zawodu robotnika wykwalifikowanego (np. tokarza, murarza), którego pozycja spada sukcesywnie od 2021 r. Wówczas zajmował on 6. pozycję, podczas gdy w 2023 r. dopiero 12. 

- Analiza rankingu dostarcza cennych informacji nie tylko na temat samej hierarchii zawodów w społecznej percepcji, ale również jest źródłem wiedzy o aktualnych potrzebach i wartościach polskiego społeczeństwa. Mocny i stabilny wizerunek takich profesji jak strażak, ratownik medyczny czy profesor uniwersytetu świadczą o powszechnym uznaniu dla takich cech jak pomoc innym, odpowiedzialność społeczna oraz wyższe wykształcenie - komentuje Piotr Zimolzak, wiceprezes SW Research. - Polacy są konsekwentni również w negatywnych uczuciach, o czym świadczy niska o lat pozycja twórców internetowych oraz polityków. Okazuje się, że sama popularność, częsta obecność w mediach, marketingowa kreatywność czy krasomówstwo nie przyczyniają się, zdaniem Polaków, do tworzenia dobra społecznego w takim samym stopniu, co ratowanie zdrowia i życia.

image

Tomasz Wypych

(na zdjęciu: Straż Pożarna / źródło: Flickr)

Czytaj dalej:

Komentarze

Inne tematy w dziale Społeczeństwo