Policja na przejściu granicznym z Ukrainą w Hrebennem. Fot. PAP/Wojtek Jargiło
Policja na przejściu granicznym z Ukrainą w Hrebennem. Fot. PAP/Wojtek Jargiło

Ocieplanie czy schładzanie relacji z Ukrainą? Ważna decyzja strony polskiej

Redakcja Redakcja Polityka zagraniczna Obserwuj temat Obserwuj notkę 59
Wzmożenie kontroli towarów rolno-spożywczych, które trafiają do Polski przez polsko-ukraińską granicę zapowiedziała w niedzielę w Rzeszowie na konferencji prasowej wojewoda podkarpacki Teresa Kubas-Hul. Dodała, że nowy system pomoże uszczelnić i usprawnić kontrole towarów z Ukrainy.

Polskie służby chcą uporządkować i uszczelnić system kontroli towarów wyjeżdżających do Polski

Wojewoda przypomniała, że w sobotę 27 stycznia br. w Ministerstwie Spraw Wewnętrznych i Administracji odbyła się narada szefów inspekcji odpowiedzialnych za kontrolę artykułów rolno-spożywczych na granicy.

– Celem tego spotkania, w którym brałam także udział, było skoordynowanie pracy wszystkich służb inspekcji odpowiedzialnych za kontrolę na granicy. Natomiast w ub. tygodniu odbyło się podobne spotkanie w naszym urzędzie wojewódzkim z udziałem wszystkich szefów służb i inspekcji z Podkarpacia – dodała Kubas-Hul.

Podkreśliła, że po tych spotkaniach i w związku z sytuacją panującą na granicy polsko-ukraińskiej oraz niepokojem wśród polskich rolników i producentów żywności, podjęte zostały działania, które mają uporządkować i uszczelnić system kontroli towarów wyjeżdżających do Polski.

– Nasze działania mają w najbliższym czasie skutkować przede wszystkim zdecydowanym wzmocnieniem kontroli, a także zwiększeniem aktywności poszczególnych służb. Ustaliliśmy, że m.in. wzmożona zostanie kontrola artykułów przewożonych przez granicę. Służby i inspekcje zostały zobowiązane do prowadzenia badań w cyklach całodobowych. Każda przesyłka będzie poddawana kontroli fitosanitarnej – wymieniła wojewoda.


Zwiększona zostanie o 40 proc. liczba wykonywanych badań laboratoryjnych

Kubas-Hul zapowiedziała również, że zwiększona zostanie o 40 proc. liczba wykonywanych badań laboratoryjnych przez inspekcję sanitarną.

– Kolejne ustalenie zostało poczynione w związku dużą ilością oleju słonecznikowego, który trafia do Polski przez granice polsko-ukraińską. Mianowicie państwowy wojewódzki inspektor sanitarny zobowiązał powiatowych inspektorów sanitarnych do wzmożonego nadzoru nad identyfikowalnością oleju słonecznikowego stosowanego w zakładach przetwórstwa rolno-spożywczego – zaznaczyła wojewoda.

Z kolei wojewódzki lekarz weterynarii wydał polecenie powiatowym lekarzom do natychmiastowego i obowiązkowego sprawdzenia wszystkich przesyłek z Ukrainy.

Jak mówiła wojewoda, państwowy graniczny inspektor sanitarny został zobligowany do niezwłocznego zgłaszania nieprawidłowości i prób pominięcia kontroli towarów wprowadzonych na Polski.

– Podjęłam również decyzję, co do usprawnienia całego systemu przepływu informacji i komunikacji. Na naszej stronie internetowej zostanie uruchomiona dodatkowa zakładka, na której na bieżąco będą przekazywane informacje. Przygotowywała je będzie Krajowa Administracja Skarbowa i ten zbiorczy raport będzie przekazywany do publicznej wiadomości – zapowiedziała Kubas-Hul.

"Rolnik nie pozostanie sam w tej trudnej sytuacji"

Wojewoda zapewniła, że „rolnik nie pozostanie sam w tej trudnej sytuacji” jak jest obecnie w związku z napływem towarów rolno-spożywczych z Ukrainy. – Ten system, który wprowadzamy będzie koordynował wszystkie służby i inspekcje, tak żeby zwiększona została liczba kontroli, bo przepływ tych towarów przez granicę jest coraz większy – powiedziała Kubas-Hul. Dodała, że priorytetem dla rządu jest bezpieczeństwo żywności, która napływa do Polski i UE.

Kubas-Hul podała na konferencji prasowej, że w niedzielę rano na podkarpackich przejściach granicznych z Ukrainą w Korczowej i Medyce (przejście kolejowe) obecny był minister rolnictwa Czesław Siekierski. – Pan minister prosił mnie o przekazanie informacji, że jest to granica UE i służby weterynaryjne będą wzmocnione tak, żeby prowadzić kontrolę całodobowo – powiedziała wojewoda.

Kubas-Hul zapowiedziała również, że szczególnemu nadzorowi będą poddane produkty takie jak cukier, olej i śruta paszowa. Sprawdzane mają być również tranzyty towarów do Litwy i Łotwy czy nie wracają do naszego kraju.

Obecny na konferencji Podkarpacki Państwowy Wojewódzki Inspektor Sanitarny w Rzeszowie Adam Sidor zapewnił, że Sanepid jest gotowy do zwiększenie ilości kontroli.


„Ten system jest systemem szczelnym”

Z kolei Graniczny Lekarz Weterynarii w Korczowej Wiesław Tomaszewski, który był również uczestnikiem niedzielnej konferencji powiedział, że każdy towar, który wjeżdża do UE jest kontrolowana. „Ten system jest systemem szczelnym” – dodał.

Tomaszewski podkreślił także, że ukraińska żywność, która trafia do naszego kraju jest dobrej jakości i spełnia wszystkie unijne normy i standardy. – Gdyby tak nie było, to nie pozwolilibyśmy żywności z Ukrainy wjechać do Polski, czyli do UE – zapewnił. W niedzielę rano nie tylko minister Siekierski wizytował polsko-ukraińskie przejścia graniczne. Także wiceminister rolnictwa Michał Kołodziejczak poinformował w niedzielę o rozpoczęciu kontroli na przejściu granicznym z Ukrainą w Dorohusku w woj. lubelskim. Zapewnił na platformie X, że polska granica „będzie szczelna jak nigdy dotąd”.

Rolnicy z całej Polski zapowiadają na 9 lutego br. protest, który ma potrwać 30 dni. Będzie on poległa m.in. na blokadzie przejść granicznych z Ukrainą. Decyzje o proteście podjął m.in. zarząd NSZZ Solidarność Rolników Indywidualnych.

Powodem protestu jest m.in. niedawna decyzja Komisji Europejskiej o przedłużeniu bezcłowego handlu z Ukrainą do 2025 r.

KW

Źródło zdjęcia: Policja na przejściu granicznym z Ukrainą w Hrebennem. Fot. PAP/Wojtek Jargiło

Czytaj dalej:

Komentarze

Inne tematy w dziale Polityka