GPS GPS
1176
BLOG

Dziambora, Sośnierza i Kuleszę zniszczyła walka o stołki

GPS GPS Polityka Obserwuj notkę 13
Kon­fe­de­ra­cję wczo­raj opu­ści­ło trzech po­słów, któ­rzy rok te­mu wy­stą­pi­li z par­tii na­le­żą­cej do Kon­fe­de­ra­cji i za­ło­ży­li no­wą par­tię „Wol­no­ściow­cy”. Oni ode­szli w wy­ni­ku prze­gra­nej wal­ki o stoł­ki. Chcie­li do­stać obiet­ni­cę miej­sc na li­sta­ch da­ją­cy­ch na pew­no stoł­ki, a do­sta­li tyl­ko du­że szan­se na stoł­ki, więc zre­zy­gno­wa­li. Bę­dą te­raz prze­szka­dzać ko­le­gom w do­sta­niu stoł­ków.

  Mo­im zda­niem naj­le­piej to, co się sta­ło, stre­ścił Sta­ni­sław Mi­chal­kie­wi­cz: „…ci trzej po­sło­wie uzna­li, że sko­ro oni utwo­rzy­li no­wą par­tię, to im też się na­le­żą pierw­sze miej­sca. Ale py­ta­nie, na któ­ry­ch li­sta­ch? Na li­ście któ­rej par­tii? I tu­taj, na to py­ta­nie nie by­ło od­po­wie­dzi. Sła­wo­mir Ment­zen za­pro­po­no­wał im, że jak chcą mieć pierw­sze miej­sca na li­sta­ch wy­bor­czy­ch, któ­re przy­pa­da­ją No­wej Na­dziei, to nie­ch we­zmą udział w pra­wy­bo­ra­ch. Oni od­mó­wi­li te­go udzia­łu. I w tej chwi­li, po­nie­waż tro­chę za­czę­li na­rze­kać na Kon­fe­de­ra­cję, to zo­sta­li stam­tąd wy­mik­so­wa­ni. Oba­wiam się, że się wy­mik­so­wa­li na wła­sne ży­cze­nie, w ogó­le z kan­dy­do­wa­nia w naj­bliż­szy­ch wy­bo­ra­ch, dlatego, że żeby kan­dy­do­wać, to trze­ba być na ja­kiejś li­ście. Mo­im zda­niem oni sa­mi wła­snej li­sty wy­bor­czej nie są w sta­nie stwo­rzyć do je­sie­ni”.

------------------------------

Dlaczego Konfederacja jest groźna dla wszystkich? <- po­przed­nia część serii

na­stęp­na część serii -> Prywatna korespondencja z Dobromirem Sośnierzem

------------------------------

  Od za­wsze po­pie­ra­łem wol­no­ściow­ców w Pol­sce. Je­stem jed­nym z naj­star­szy­ch wol­no­ścio­wy­ch blo­ge­rów. Na­le­ża­łem do UPR-u i do Par­tii Li­ber­ta­riań­skiej, ale nic w ni­ch nie zdzia­ła­łem, bo to by­ły par­tie ni­szo­we, po­za­par­la­men­tar­ne. Od po­wsta­nia Kon­fe­de­ra­cji po­pie­ram ją i gło­su­ję na ich kan­dy­da­tów. Do żad­nej par­tii wcho­dzą­cej w skład Kon­fe­de­ra­cji nie na­le­ża­łem i na­dal nie na­le­żę. Ni­gdy też nie mia­łem żad­ny­ch oso­bi­sty­ch re­la­cji z dzia­ła­cza­mi te­go ugru­po­wa­nia. Dziś, po udzia­le w pra­wy­bo­ra­ch, ja­ko bez­par­tyj­ny wol­no­ścio­wy blo­ger, my­ślę o wstą­pie­niu do No­wej Na­dziei, bo po bliż­szym po­zna­niu ko­le­dzy oka­za­li się bar­dzo po­zy­tyw­ny­mi ludź­mi.

  Z po­wo­dów ide­owy­ch, bo po­do­ba mi się de­kla­ra­cja ide­owa, pró­bo­wa­łem się w ze­szłym ro­ku przy­łą­czyć do par­tii „Wol­no­ściow­cy”. Po­do­ba­ło mi się to, że są w du­żym so­ju­szu wy­bor­czym, ja­kim je­st Kon­fe­de­ra­cja, bo to da­je pew­no­ść wej­ścia do Sej­mu. Więc wy­peł­ni­łem ich for­mu­la­rze i zo­sta­łem za­pi­sa­ny na fo­rum dys­ku­syj­ne wszyst­ki­ch człon­ków. Tam pró­bo­wa­łem me­ry­to­rycz­nie dys­ku­to­wać, pro­wa­dzić głęb­sze ana­li­zy ide­owe, włą­czać się w pra­ce war­szaw­skie­go od­dzia­łu. To wszyst­ko by­ło bez sen­su, bo więk­szo­ść z ni­ch nie wy­ra­ża­ła chę­ci żad­ny­ch dzia­łań, do­cie­kań, ana­liz czy roz­wa­żań. Pro­wa­dzi­li tyl­ko ta­ką szyb­ką wy­mia­nę krót­ki­ch opi­nii w sty­lu tik­to­ka czy tłi­te­ra. By­li za­in­te­re­so­wa­ni tyl­ko plot­ko­wa­niem.

  Plot­ko­wa­nie to oczy­wi­ście isto­ta czło­wie­czeń­stwa, to z po­wo­du plot­ko­wa­nia po­wstał w ogó­le ję­zyk, by spa­jać sta­do. Więc oni tam plot­ko­wa­li, a ktoś wda­ją­cy się w szcze­gó­ły, fi­lo­zo­fu­ją­cy, my­ślą­cy, pi­szą­cy dłuż­sze roz­k­mi­ny, stał się szyb­ko czar­ną owcą, bo to, co pi­sa­łem, by­ło dla ni­ch za trud­ne. Oka­za­ło się, że to fo­rum wza­jem­nej ad­o­ra­cji mia­ło słu­żyć nie dys­ku­sji, ale spa­ja­niu sta­da. Przy­wód­cy wrzu­ca­li tam po­le­ce­nia ty­pu: „za­gło­so­wa­li­śmy prze­ciw przy­ję­ciu Tysz­ki do Kon­fe­de­ra­cji, więc po­szu­kaj­cie nam na nie­go ha­ki, ja­kieś je­go nie­pra­wo­myśl­ne wy­stą­pie­nia”. Al­bo: „laj­kuj­cie na­sze wpi­sy na fejs­bu­ku”.

  Wy­le­cia­łem znie­nac­ka, gdy ja­kichś dwó­ch cha­mów roz­po­wszech­ni­ło plot­kę, że je­stem szpie­giem Ment­ze­na. For­mal­nie nikt mnie o po­wo­da­ch wy­wa­le­nia nie po­in­for­mo­wał. Dziam­bor mi tyl­ko na­pi­sał, że sły­szał plot­ki, ja­ko­bym po wie­lo­kroć pod­wa­żał ich za­sa­dy ide­owe, choć nie po­tra­fił wska­zać ani jed­ne­go ta­kie­go mo­je­go ko­men­ta­rza, a So­śnie­rz po­wta­rzał plot­ki, że mnie wy­wa­li­li za niepła­ce­nie skła­dek, choć jesz­cze nie zdą­ży­li mnie za­pi­sać. I jesz­cze kil­ka in­ny­ch wer­sji do mnie w plot­ka­ch do­tar­ło. Chciał­bym tym donosicielom bar­dzo po­dzię­ko­wać, bo dzię­ki te­mu ustrze­głem się przed zmar­no­wa­niem cza­su na dzia­ła­nia szko­dli­we dla ogól­nie po­ję­tej idei wol­no­ścio­wej.

  Wszyst­ko wska­zu­je na to, że pro­jekt „Wol­no­ściow­cy” był od po­cząt­ku, od po­wsta­nia, już rok te­mu, po­my­śla­ny ja­ko roz­łam w Kon­fe­de­ra­cji. Oni wie­dzie­li, że ją prę­dzej czy póź­niej opusz­czą. Ogło­sze­nie przez ni­ch, że od­cho­dzą z po­wo­du wy­po­wie­dzi Kor­wi­na, by­ły pre­tek­stem, bo już by­ło wte­dy wia­do­me, że Kor­win zo­sta­nie od­su­nię­ty w cień, co się rze­czy­wi­ście sta­ło. Więc mnie oszu­ka­li. Gdy­bym wie­dział, że oni nie za­mie­rza­ją być czę­ścią Kon­fe­de­ra­cji, to bym na­wet nie pró­bo­wał się z ni­mi za­da­wać. Oni nie bu­do­wa­li struk­tur ide­owy­ch, pro­gra­mo­wy­ch, nie pró­bo­wa­li roz­sze­rzyć Kon­fe­de­ra­cji o no­wy­ch wy­bor­ców, tak jak my­śla­łem, ale szu­ka­li wy­rob­ni­ków, któ­rzy im bę­dą pod­pi­sy pod li­sta­mi zbie­rać. Dla­te­go mnie wy­wa­li­li, bo mo­im fi­lo­zo­fo­wa­niem im pło­szy­łem fra­je­rów do zbie­ra­nia pod­pi­sów.

  Oni wpi­su­ją się w ogól­ne dzia­ła­nia roz­wa­la­nia Kon­fe­de­ra­cji. Par­tia „Wol­no­ściow­cy” od po­cząt­ku by­ła za­pro­jek­to­wa­na tak, by dzie­lić an­ty­sys­te­mow­ców, by utwo­rzyć no­wą li­stę wy­bor­czą, by roz­bić gło­sy lu­dzi gło­su­ją­cy­ch na ugru­po­wa­nia wol­no­ryn­ko­we, an­ty­sys­te­mo­we, sprze­ci­wia­ją­ce się du­opo­lo­wi PiS-PO. Ich za­da­niem je­st roz­bi­cie Kon­fe­de­ra­cji, ode­bra­nie gło­sów, zmniej­sze­nie licz­by po­słów – jak te­go już do­ko­na­ją, to zgni­ją jak Ku­kiz, sys­tem ich po­żre. W Pol­sce to cią­gle dzia­ła. Wy­bor­ców na okrą­gło uda­je się roz­bi­jać, co po­zwa­la rzą­dzić par­tiom ma­ją­cym nie wię­cej niż 25% re­al­ne­go po­par­cia w spo­łe­czeń­stwie. Je­śli Kon­fe­de­ra­cja zdo­bę­dzie 12%, na co je­st du­ża szan­sa, to sta­nie się bar­dzo po­waż­nym za­gro­że­niem dla rzą­dzą­ce­go po­mag­da­len­ko­we­go sys­te­mu. (ciąg dalszy na następnej stronie)

  Więc ape­lu­ją do wszyst­ki­ch wol­no­ściow­ców: nie daj­cie się na­brać par­tii „Wol­no­ściow­cy”! Oni zwięd­ną jak Ku­kiz — sa­mi nie za­re­je­stru­ją li­st. Ich je­st tyl­ko 200 osób w ca­łej Pol­sce, a to o wie­le za ma­ło, by ze­brać pod­pi­sy. Oni to mo­gą zro­bić tyl­ko i wy­łącz­nie wte­dy, gdy im po­mo­że PiS, al­bo PO. Do­kład­nie to sa­mo mu­siał zro­bić Ku­kiz. In­nej dro­gi nie ma­ją. Ku­kiz już o 8 lat spo­wol­nił po­ko­na­nie sys­te­mu uda­jąc an­ty­sys­te­mow­ca. Dzię­ki te­mu so­cja­li­ści mo­gli zre­ali­zo­wać sa­ni­ta­ry­zm. Gdy­by wszy­scy gło­su­ją­cy w 2015 ro­ku na Ku­ki­za za­gło­so­wa­li na ów­cze­sny­ch wol­no­ściow­ców, to prze­kręt ko­wi­do­wy by się tak świet­nie w Pol­sce nie po­wió­dł, mo­gli­by­śmy za­dzia­łać tak jak Szwe­cja.

  Gdy zre­zy­gnu­je­cie z gło­so­wa­nia na Kon­fe­de­ra­cję, gdy pój­dzie­cie za roz­ła­mow­ca­mi, to po­wstrzy­ma­cie po­ko­na­nie so­cjal­de­mo­kra­tów na na­stęp­ne 4 la­ta. A w dzi­siej­szy­ch cza­sa­ch wszyst­ko idzie szyb­ciej niż daw­niej. Pierw­szy Prze­kręt Świa­to­wy ma­my już za so­bą, ale na­stęp­na ka­den­cja mo­że wy­pa­ść w trak­cie dru­gie­go. Je­śli bę­dzie wte­dy rzą­dził obec­ny ma­in­stre­am po­li­tycz­ny, je­śli par­tia „Wol­no­ściow­cy” wes­prze ich, po­mo­że ode­brać gło­sy Kon­fe­de­ra­cji, to na­stęp­ny prze­kręt jesz­cze bar­dziej zruj­nu­je Pol­skę i ko­lej­ny raz nas okrad­ną na du­żą ska­lę, wy­cią­gną mi­liar­dy na ko­lej­ną pan­de­mię, czy in­ną nie­groź­ną ka­ta­stro­fę, któ­rą me­dia roz­dmu­cha­ją, ja­ko to­tal­ną pla­gę, by nas znie­wo­lić, znisz­czyć nam biz­ne­sy i okra­ść.

  Kon­fe­de­ra­cja jesz­cze nie rzą­dzi­ła, jesz­cze nie po­ka­za­ła te­go, co zro­bi w prak­ty­ce, oni tyl­ko mą­drze mó­wią. Ale i PO, i PiS, i SLD, i PSL już rzą­dzi­li i już bar­dzo do­bit­nie po­ka­za­li, że wszyst­ko, co się da spie­przyć, to spie­przy­li. Więc wia­do­mo, że im nie na­le­ży ufać. Więc nie ma in­ne­go wyj­ścia – trze­ba wresz­cie za­ufać naj­sil­niej­szym an­ty­sys­te­mow­com, któ­rzy są od lat kon­se­kwent­ni i nie­złom­ni w wal­ce z so­cja­li­zmem, sa­ni­ta­ry­zmem, gen­de­ry­zmem i in­ny­mi głu­po­ta­mi nisz­czą­cy­mi świat i Pol­skę. Kon­fe­de­ra­cja ma już pół­to­ra mi­lio­na świa­do­my­ch wy­bor­ców. Do­łóż­cie się do te­go, je­śli wam za­le­ży na Pol­sce, je­śli chce­cie tu żyć, je­śli chce­cie swo­bo­dy go­spo­dar­czej, je­śli chce­cie zli­kwi­do­wać obec­ny za­mor­dy­zm. To pań­stwo was nisz­czy, więc zbun­tuj­cie się wresz­cie mą­drze i nie daj­cie się znów ro­ze­grać i po­dzie­lić.

Grzegorz GPS Świderski
t.me/KanalBlogeraGPS

PS. Notki powiązane:

------------------------------

Dlaczego Konfederacja jest groźna dla wszystkich? <- po­przed­nia not­ka

na­stęp­na not­ka -> Demokracja płynna - plan pogadanki

------------------------------

Ta­gi: gps65, Konfederacja, Wolnościowcy, rozłam, antysystemowcy

GPS
O mnie GPS

Blo­ger, że­gla­rz, informatyk, trajk­ka­rz, sar­ma­to­li­ber­ta­ria­nin, fu­tu­ry­sta. My­ślę, po­le­mi­zu­ję, ar­gu­men­tu­ję, po­li­ty­ku­ję, fi­lo­zo­fu­ję.

Nowości od blogera

Komentarze

Inne tematy w dziale Polityka