Kadr z reklamy Tesco.
Kadr z reklamy Tesco.

Św. Mikołaj pokazał, że jest zaszczepiony. Nie wszystkim się to spodobało

Redakcja Redakcja Media Obserwuj temat Obserwuj notkę 24
Brytyjskie Tesco ma nową bożonarodzeniową reklamę. Są świąteczne klimaty, uśmiechnięci ludzie, prezenty oraz Mikołaj, który został zatrzymany na granicy, ale pokazał paszport covidowy i został natychmiast zwolniony z kwarantanny. Wszystko takie kolorowe i ładne, ale...

Proszczepionkowa reklama Tesco

"Nic nas nie powstrzyma" - mówią bohaterowie reklamy, a w tle leci utwór zespołu Queen "Don't Stop Me Now". Przekaz reklamy Tesco jest jasny: tylko szczepionki ochronią nas przed chorobą. Dzięki zaszczepieniu będzie można iść na imprezę, spotkać się z bliskimi, zrobić zakupy, obdarowywać się prezentami i korzystać z innych świątecznych przyjemności. 

Antyszczepionkowcy bojkotują Tesco

Okazało się, że ta ładna kolorowa reklama wcale się Brytyjczykom nie spodobała. Pod filmikiem na YouTube kliknięto już ponad 31 tys. "łapek" w dół, jako wyraz dezaprobaty. Reklamę polubiło jedynie 3,5 tys. osób. Do tego doliczyć trzeba również rekordową liczbę 1500 skarg do brytyjskiego Urzędu Standardów Reklamy. 

- Obecnie dokładnie analizujemy te skargi, aby ustalić, czy istnieją podstawy do dalszych działań - powiedział rzecznik urzędu. 

Reklama została uznana jako „dyskryminująca”, a pod adresem Tesco padają zarzuty, że zachęca do „medycznego apartheidu”. Niektórzy Brytyjczycy twierdzą, że tegoroczny św. Mikołaj został upolityczniony. 

W serwisach społecznościowych pojawiły się również zachęty do bojkotowania sklepów Tesco. Akcja protestacyjna ma polegać na tym, aby w tym tygodniu przychodzić do placówek sieci, robić zakupy wypełniając kosze i wózki po brzegi, a potem opuszczać sklepy, zostawiając to wszystko przy kasach.  

image

Brytyjski premier rekomenduje trzecią dawkę szczepionki

Tymczasem brytyjski premier Boris Johnson zasugerował na początku tygodnia, że wkrótce trzecia dawka szczepionki, tzw. przypominająca, będzie potrzebna, by uznać kogoś za w pełni zaszczepionego przeciw Covid-19. Dodał, że od tego, ile osób ją przyjmie, zależy uniknięcie lockdownu.

Zaznaczył, że "w tej chwili nie widzi w danych niczego", co zmusiłoby rząd do przejścia do covidowego "planu B", który polegałby na przywróceniu obowiązku zasłaniania twarzy oraz zalecenia pracy z domu, ale zapytany o prawdopodobieństwo lockdownu w czasie świąt Bożego Narodzenia, odparł, że "nie może niczego wykluczyć".

Johnson podkreślił, że najważniejszą rzeczą, jaką ludzie mogą zrobić, aby zapobiec ponownemu lockdownowi jest przyjęcie dawki przypominającej. 

Do tej pory do trzeciej dawki szczepionki uprawnionych było ok. 32 mln osób, zaś przyjęło ją 12,86 mln, ale jako że trzecia dawka jest podawana po upływie przynajmniej sześciu miesięcy od drugiej, więc znaczna część uprawnionych jeszcze się nie kwalifikuje. Przynajmniej pierwszą dawkę przyjęło 50,6 mln osób, a drugą - 46 mln. Stanowi to odpowiednio 88 proc. oraz 80 proc. mieszkańców kraju powyżej 12. roku życia.

ja

Rozstanie jednej z najgorętszych par w showbiznesie

Piotr Gąsowski z koronawirusem w szpitalu. Dodał niepokojące nagrania

Poruszające słowa eksperta: Inflację przedsiębiorcy przeżyją. Z tym sobie nie poradzą

Najnowszy banknot kolekcjonerski NBP: „Lech Kaczyński. Warto być Polakiem”

Komentarze

Inne tematy w dziale Kultura