Wystawa Urban Art Area w C.P. Koneser
Wystawa Urban Art Area w C.P. Koneser

Urban Art Area. Niepowtarzalna okazja, by zainwestować w wyjątkowe dzieła sztuki

Redakcja Redakcja Sztuka Obserwuj temat Obserwuj notkę 1
Centrum Praskie Koneser zamieniło się w prawdziwy przylądek sztuki ulicznej. Ściany i podłogi hali Butelkowni stały się domem dla dzieł sztuki najważniejszych w Polsce artystów street artu. Wystawa jest niezwykle żywa - właśnie jak miejskie ulice, a wszystko za sprawą tego, że prace sprzedają się w mgnieniu oka.

Urban Art Area

Urban Art Area to największe wydarzenie urban art w Polsce. Od 10 lipca do 29 lipca w hali Butelkowni w Centrum Praskim Koneser można oglądać prace czołowych twórców sztuki miejskiej.

"Początki polskiego street artu sięgają lat 90. Nurt ten błyskawicznie rozbudził wrażliwość młodych-zdolnych, aby dziś można było zobaczyć przestrzeń w zupełnie nowy, oryginalny sposób. Sztuka uliczna na całym świecie porusza ważne kwestie skłaniając odbiorcę do refleksji nad tematami takimi jak ekologia, polityka, wojna, rasizm, konsumpcjonizm, łamanie praw człowieka. Urban art to sztuka nietrwała, ulotna, intrygująca i inspirująca, bywa także nielegalna, co paradoksalnie wpływa na jej atrakcyjność. Polski urban art to autonomiczna forma wypowiedzi artystycznej zaangażowanych artystów, którzy z dużym powodzeniem działają na polu sztuki na całym świecie" - czytamy na stronie wydarzenia.

Zobacz także:

Ulica na płótnach

W Centrum Praskim Koneser odwiedzający będą mieli niepowtarzalną okazję, by dzieła twórców street artu znanych z ulic zabrać do domu. Na wystawie można bowiem oglądać prace takich twórców jak: NORIAKI, SEPE, CHAZME, MŁODY DRON, BEZTROSKO, ZBIOK, PROEMBRION, BAJO, KRIK, LUMP, HERSK, POLISH PIPE, TAKI MYK, MISS DORYS, NIEBIESKI ROBI KRESKI, LUX, WOOF ORIGINAL, MARTA KWIATEK, HENRYK KWIATEK, DEMENZ, STYPKA, PHEZONE, MERAS, BAISER, PRAKTIS, MAKE IT SIMPLE, SZYMAN, CEKAS, NESPOON i innych.

Prace twórców street artowych często tak mocno wnikają w przestrzeń miejską, że bardzo łatwo ich nie zauważyć. Tymczasem pracę np. Noriakiego mogłam oglądać w drodze na wystawę - po drugiej stronie Wisły.

image

Prace Noriakiego na wystawie w Centrum Praskim Koneser

image

Praca Noriakiego na jednej z kamienic na Śródmieściu Południowym

Atmosfera wystawy zbliżona jest też do klimatu prawdziwej ulicy - dzieła kupowane przez gości wystawy bardzo szybko zamieniane są kolejnymi, co też oddaje ulotność jaką bardzo mocno charakteryzują się dzieła sztuki streetowej.

Warto się zatem spieszyć - to niepowtarzalna okazja, by zainwestować w kawałek sztuki ulicznej, który można zabrać ze sobą do domu.

Inwestycje w dzieła sztuki

Inwestowanie w dzieła sztuki jest w tej chwili jedną z najpewniejszych form lokowania nadwyżki środków finansowych. Ich niepowtarzalność czyni je cenniejszymi niż metale szlachetne jak złoto czy srebro.

Dodatkowo przemysł artystyczny nie jest skażony wszystkim tym czym np. rynek złota właśnie - nie trzeba żadnego nakładu sił, by dzieła sztuki zostały wydobyte (nie licząc pracy samego artysty), a sam rynek nie jest skażony przemocą, wykorzystywanem pracowników, etc.

Wiktoria Pękalak

Czytaj dalej:

Komentarze

Inne tematy w dziale Kultura