1 marca mija termin, w których szczepionkę przeciwko koronawirusowi przyjąć muszą osoby wykonujące zawód medyczny, farmaceuci, studenci medycyny czy pracownicy podmiotów medycznych. Zdecydowano się na takie rozwiązanie w celu zapewnienia bezpieczeństwa dla pacjentów i personelu. Wyjątkiem są osoby z przeciwwskazaniami do szczepień, ze względu na stan zdrowia.
Informacje dostępne na stronie resortu zdrowia wskazują, że kodeks pracy upoważnia pracodawcę do żądania przez pracownika oświadczenia o realizacji obowiązku poddania się szczepieniu przeciwko COVID-19.
Zobacz też:
- Inflacja w Polsce na poziomie niemal 10 proc. Na co wydajemy najwięcej?
- Ostrzał w obwodzie ługańskim. Ludzie chowają się w schronach
Niezaszczepieni pracownicy stracą pracę?
— Brak poddania się szczepieniu przeciwko COVID-19 może uzasadniać wprowadzenie przez pracodawcę zmian w organizacji pracy pracownika, który nie poddał się takiemu szczepieniu — podaje Ministerstwo.
Niezrealizowanie obowiązku szczepienia może także być powodem rozwiązania przez pracodawcę stosunku pracy.
Wszystko w zgodności z zasadą równego traktowania pracowników
Ministerstwo zaznaczyło, że działania podejmowane przez pracodawców, związane z niezastosowaniem się do obowiązku szczepienia przeciwko COVID-19 mają być realizowane w sposób zgodny z zasadą równego traktowania pracowników.
Resort informuje, że obowiązek poddania się szczepieniu przeciwko COVID-19 przez osoby wykonujące zawód medyczny w podmiotach zajmujących się działalnością leczniczą; osoby wykonujące czynności zawodowe w tych podmiotach, inne niż wykonywanie zawodu medycznego oraz osoby zatrudnione i realizujące usługi farmaceutyczne, zadania zawodowe lub czynności fachowe w aptece ogólnodostępnej lub punkcie aptecznym, wynika z powszechnie obowiązujących od dłuższego czasu przepisów prawa.
Wątpliwości władz szpitali
Opublikowanie informacji ws. szczepień rzecznik MZ Wojciech Andrusiewicz zapowiedział w piątek. Na konferencji prasowej w Warszawie był wtedy pytany o wątpliwości dyrektorów szpitali odnośnie tego, jak od początku marca traktować powinni niezaszczepiony personel.
Andrusiewicz poinformował wówczas, że w poniedziałek na stronie Ministerstwa Zdrowia opublikowana zostanie jasna interpretacja resortu w tej sprawie.
— Choć nie rozumiem, przyznam, dyrektorów, kierowników placówek medycznych, którzy mają już do czynienia z drugim obowiązkowym szczepieniem, chociażby po szczepieniu na żółtaczkę i przy szczepieniu na żółtaczkę wiedzą, jak postępować z pracownikami, którzy nie są zaszczepieni. Otóż, ci pracownicy są niedopuszczani do opieki nad pacjentem — zaznaczył.
RB
Czytaj dalej:
- Przełom w poszukiwaniach Aleksandry i Oliwii? Znaleziono dwa ciała kobiet
- Ukraina wściekła na Niemcy. Padają nawet słowa o zdradzie
- Zadziwiający materiał TVP na zakończenie olimpiady. Za wyniki obwiniono "leniwe dzieci"
- W najnowszym sondażu wyborczym widać przetasowanie sił. Zaskakujące wyniki
- Znamy młodzieżowe słowo roku i najczęstszy błąd językowy w sieci. Sam możesz go popełniać
Komentarze