PAP/EPA/ZURAB KURTSIKIDZE
PAP/EPA/ZURAB KURTSIKIDZE

Kijów czeka ciężka noc, nadchodzi rosyjski szturm. Mer Kliczko wygłosił płomienny apel

Redakcja Redakcja Ukraina Obserwuj temat Obserwuj notkę 12
Mieszkańcy Kijowa przygotowują się do odparcia ataku rosyjskich wojsk. Mer stolicy Witalij Kliczko poinformował ludzi o ściągnięciu rosyjskiego wojska w okolice Kijowa i wezwał mieszkańców by się nie poddawali i stawali do walki z wrogiem - relacjonuje korespondentka PAP w oblężonej stolicy Ukrainy. "Paniki w Kijowie nie ma. Wszyscy są zjednoczeni" - podkreśla.

W mieście wciąż pojawiają się rosyjscy dywersanci. Żołnierze zatrzymali jednego z nich, który na jednej z kijowskich stacji metra służących teraz jako schrony przez atakami rakietowymi, włożył do dziecięcych zabawek ładunek wybuchowy. Służby miejskie poinformowały, że ładunek został zabezpieczony przez pirotechników.

Kijów oblężony przez Rosjan. Miasto informuje o pomocy dla mieszkańców

Do obrony miasta dołączają też bezdomni, którzy zbierają puste butelki służące następnie do przygotowania koktajli Mołotowa. Stawiane są też barykady.

Rada Miasta Kijowa poinformowała o otwarciu dodatkowych punktów pomocy społecznej, w których można dostać jedzenie i wodę. Przez 4-5 godzin dziennie działa też większość aptek. Została także uruchomiona pomoc psychologiczna i medyczna dla potrzebujących. Takie ośrodki otwarto w każdym rejonie ukraińskiej stolicy. Zapewniono także zabezpieczenie insuliną wszystkim potrzebującym.

Chleb do większości dużych sklepów od 4 dni nie jest dowożony. Największy producent pieczywa w Kijowie „Kyjiwchlib” sprzedaje go bezpośrednio w swoich firmowych sklepikach, mapę których władze miejskie udostępniły w mediach społecznościowych.

Otworzyły się również mniejsze sklepy spożywcze. W niektórych z nich pojawiło się świeże mięso i jajka. Mięso w takich sklepach zdrożało nawet o 50 procent.

W porównaniu do poniedziałku, gdy po wydłużonej godzinie policyjnej, która trwała przez półtorej doby, sytuacja z jedzeniem uległa poprawie. Jednak ze względu na braki pracowników, których część ewakuowała się z miasta, nie wszystkie artykuły są umieszczane na półkach – ustawia się je na paletach, na środku sklepów.

Jedna z firm taksówkowych oferuje przewóz ludzi bądź towarów w sytuacji krytycznej za 1 hrywnę.

Kijowianie zorganizowali też kilkanaście transportów busami z pomocą dla pobliskich miejscowości, m.in. Buczy i Wasylkowa, gdzie od kilku dni toczyły się zacięte walki z rosyjskim wojskiem.


Czytaj także:

Kijów i Charków bronią się przed agresorem - relacja
Ks. Isakowicz-Zaleski: Pomoc dla Ukraińców spontaniczna. Panuje ogromna niepewność
Andrzej Duda podjął decyzję ws. lex Czarnek. Jest sensacja
Dramat posyłanych na wojnę z okupowanych terenów. Rosjanie wykorzystują cywili
Orlen zamówi więcej ropy z Morza Północnego. Jest umowa z Aramco
Terlecki, Sienkiewicz, Joński wspólnie dla Ukraińców. Niesamowite zdjęcie

SW


Komentarze

Inne tematy w dziale Polityka