Donald Tusk zrobił aluzję do nazwiska minister Anny Moskwy.
Donald Tusk zrobił aluzję do nazwiska minister Anny Moskwy.

Polska przegłosowana ws. zmniejszenia zużycia gazu. Tusk kpi z nazwiska minister Moskwy

Redakcja Redakcja UE Obserwuj temat Obserwuj notkę 205
Polska opowiedziała się przeciwko unijnemu rozporządzeniu, które zakłada dobrowolne zmniejszenie zapotrzebowania na gaz ziemny o 15 procent. - Sprzeciwiamy się zmuszaniu krajów do dzielenia się gazem oraz decydowaniu na poziomie UE w sprawach bezpieczeństwa energetycznego państwa - stwierdziła minister Anna Moskwa. "Decyzję podjęła Moskwa" - aluzyjnie skomentował Donald Tusk.

Państwa członkowskie UE zgodziły się zmniejszyć w okresie od 1 sierpnia 2022 roku do 31 marca 2023 roku swoje zapotrzebowanie na gaz o 15 proc. w porównaniu ze średnim zużyciem w ciągu ostatnich pięciu lat i zastosować w tym celu wybrane przez siebie środki. Rozporządzenie zostało przyjęte większością kwalifikowaną. Przeciwko były Węgry i Polska.

Z dokumentów zamieszczonych na stronie Rady wynika, że Polska opowiedziała się przeciwko nowym regulacjom "z uwagi na poważne zastrzeżenia wobec treści projektu, w tym w szczególności wadliwą podstawę prawno-traktatową".

Zobacz: Rząd wspomoże wszystkich odbiorców ciepła. Padły kwoty wysokości dopłat

Polska nie chce dzielić się gazem z innymi krajami UE

- Sprzeciwiamy się zmuszaniu krajów do dzielenia się gazem oraz decydowaniu na poziomie UE w sprawach bezpieczeństwa energetycznego państwa - wyjaśniała minister Moskwa. Dodała, że Polska od początku stoi na stanowisku, że taki instrument powinien pozostać dobrowolny.

- Nie zgadzamy się więc na jakiekolwiek obowiązkowe cele, którymi Komisja Europejska zobliguje kraje członkowskie do narażenia własnych odbiorców na ograniczenia dostaw gazu, aby zapewnić dostawy do przemysłu w innych państwach członkowskich - dodała.

Zdaniem minister Moskwy, mechanizm solidarności nie może prowadzić do obniżenia bezpieczeństwa energetycznego żadnego z państw członkowskich.

- Nie będziemy przesyłać gazu. Polacy i polskie firmy nie mogą być odpowiedzialni za wyjście z kryzysu, za który nie ponoszą odpowiedzialności. Naszym zdaniem konieczność ograniczenia dostaw gazu dla odbiorców w jednym z państw członkowskich na rzecz odbiorców w innych państwach, a tym samym chronienie interesów gospodarczych jednego państwa członkowskiego kosztem drugiego jest nieakceptowalne - podkreśla Anna Moskwa.

Według minister nie można rozmawiać o bezpieczeństwie energetycznym na zasadzie wymuszonych rozwiązań, a decyzje w tych sprawach powinny być w UE podejmowane jednomyślnie.

Tusk: "Decyzję podjęła Moskwa". Anna Moskwa komentuje

"Unia podjęła decyzję o oszczędnościach gazu, żeby bronić się przed rosyjskim szantażem. Przeciwni byli Węgrzy (po konsultacjach z Ławrowem). W ostatniej chwili Węgrów poparła Polska. Decyzję podjęła Moskwa. Pani minister środowiska Anna Moskwa, żeby nie było wątpliwości" - skomentował sytuację Donald Tusk.

Odpowiedział mu rzecznik Prawa i Sprawiedliwości Radosław Fogiel: "Już na marginesie wszystkiego – bo Polska podjęła decyzję w interesie swoich obywateli, co się panu Tuskowi najwyraźniej nie podoba – ależ trzeba być żenująco żałosnym typem, żeby sobie robić tego rodzaju żarciki".


Na wpis lidera PO zareagowała również minister Anna Moskwa: "Panie Donaldzie Tusku – Polska od początku sprzeciwiała się obowiązkowej redukcji gazu w suwerennych państwach UE. Krótkowzroczna polityka i niesłuchanie Polski i Ukrainy w sprawie Nord Stream nie może być teraz podstawą do wymuszania solidarności" – napisała.

UE przyjęła rozporządzenie zakładające dobrowolne zmniejszenie zapotrzebowania na gaz ziemny

Unia uzgodniła, że państwa członkowskie, które nie są połączone z sieciami gazowymi innych państw członkowskich, są zwolnione z obowiązku zmniejszenia zapotrzebowania na gaz, ponieważ nie byłyby w stanie uwolnić znacznych ilości gazu na korzyść innych państw członkowskich.

Kraje UE mają możliwość redukcji docelowego obowiązkowego zmniejszenia zapotrzebowania, jeżeli mają ograniczone połączenia międzysystemowe z innymi państwami członkowskimi i są w stanie wykazać, że ich zdolności eksportowe i ich krajowa infrastruktura LNG są w jak największym stopniu wykorzystywane do przekierowywania gazu do innych państw członkowskich.

Państwa członkowskie mogą również ograniczyć docelowe zmniejszenie zapotrzebowania, jeżeli przekroczyły swoje cele w zakresie napełnienia magazynów lub jeżeli są w dużym stopniu uzależnione od gazu jako surowca dla sektorów kluczowych lub mogą zastosować inną metodę obliczeniową, jeżeli ich zużycie gazu wzrosło w ubiegłym roku o co najmniej 8 proc. w porównaniu ze średnią z ostatnich pięciu lat.

ja

Czytaj także:

Rosyjskie władze robią czystkę wśród wybitnych fizyków. To już trzeci przypadek

Szefowa Amnesty International Ukraina rzuca pracę. „Straciłam nadzieję”

„Pomysł wysłania 100 tysięcy głodnych ludzi na śmierć pokazuje mentalność Kima i Putina”

Zaognia się sytuacja u wybrzeży Tajwanu. Coraz więcej chińskich wojsk



Komentarze

Inne tematy w dziale Polityka