Rosyjskie wojska pod Bachmutem, fot. PAP/EPA/ALESSANDRO GUERRA
Rosyjskie wojska pod Bachmutem, fot. PAP/EPA/ALESSANDRO GUERRA

Ustalenia wywiadu USA: Tego Putin na Ukrainie się nie spodziewał

Redakcja Redakcja Ukraina Obserwuj temat Obserwuj notkę 8
- Prezydent Rosji Władimir Putin był zaskoczony taką porażką jego sił zbrojnych na Ukrainie, co może na pewien czas doprowadzić do zawężenia jego celów w kierunku ukraińskim - powiedziała w sobotę na dorocznym Forum Obrony Narodowej w Kalifornii dyrektor wywiadu narodowego USA Avril Haines.

Szefowa wywiadu USA: Cele polityczne Putina na Ukrainie się nie zmieniły

"Naprawdę myślę, że teraz dowiaduje się on coraz więcej o wyzwaniach stojących przed rosyjską armią. Ale nadal nie jest dla nas jasne, czy na tym etapie ma pełne pojęcie o tym, jak niebezpieczne one są" - mówiła Haines.

Podkreśliła, że rosyjskim żołnierzom brakuje amunicji, sprzętu i innego zaopatrzenia. Haines zauważyła również, że cele polityczne Putina na Ukrainie najwyraźniej się nie zmieniły. Wywiad USA uważa jednak, że Putin może zostać zmuszony do "tymczasowego ograniczenia krótkoterminowych celów wojskowych z myślą, że będzie mógł do nich wrócić później".

Krwawe walki w obwodzie donieckim

Na razie toczą się krwawe walki w okolicy Bachmutu w obwodzie donieckim. - Dzisiaj kierunek Bachmutu jest najbardziej krwawy, brutalny i ciężki w wojnie rosyjsko-ukraińskiej. I to najprawdopodobniej kluczowe miejsce rozstrzygnięcia tej wojny. Wróg codziennie szturmuje w okolicach Bachmutu, Sołedaru, Kliszczijiwki i innych miejscowości” – powiedział rzecznik Wschodniego Zgrupowania Wojsk Serhij Czerewaty, cytowany przez portal nv.ua.

„Wszyscy nasi żołnierze zgodnie mówią o tym, że w ciągu minionego miesiąca (siły rosyjskie - PAP) po prostu walą tam piechotą. Wróg atakuje grupami wielkości plutonu – atak kończy się śmiercią większości atakujących, krótko potem zaczyna się następny atak, i tak przez cały dzień. Komu się poszczęści, ten idzie do ataku w asyście czołgów czy na transporterach” – podawał z kolei ukraiński projekt Deepstate, który zajmuje się m.in. szczegółowym monitoringiem linii frontu,. Doradca gabinetu prezydenta Ukrainy Ołeksij Arestowycz mówił z kolei, że na tym odcinku frontu codziennie trupy żołnierzy przeciwnika leżą na ziemi „warstwami”.

W sobotę Czerewaty mówił, że Rosjanie kontynuują zmasowane ostrzały i tylko w ciągu minionej doby miało miejsce 261 ostrzałów artyleryjskich. „Przeciwnik ponosi ogromne straty, codziennie właśnie na kierunku bachmuckim jest największa koncentracja strat. W ciągu doby Rosjanie mieli 81 zabitych i 68 rannych. To średnia liczba na tym kierunku” – powiedział wojskowy, cytowany przez nv.ua.


Według niego Rosjanie, nie osiągnąwszy innych „celów” swojej wojny, próbują osiągnąć sukces przynajmniej na tym jednym kierunku i tym samym pokazać „wyzwolenie Donbasu” i „po co ginęli żołnierze Federacji Rosyjskiej”.

Szturm na Bachmut ma wymiar symboliczny

Podobnie oceniają walki o Bachmut eksperci ukraińscy i zachodni, zaznaczając, że samo zdobycie tego miasta nie będzie mieć przełomowego znaczenia dla przebiegu wojny.


Taką opinię ogłosił w sobotę wywiad wojskowy Wielkiej Brytanii. "Rosja nadaje priorytet Bachmutowi jako głównemu kierunkowi ofensywy od początku sierpnia 2022 roku. Zdobycie miasta miałoby ograniczoną wartość operacyjną, choć potencjalnie pozwoliłoby Rosji zagrozić większym obszarom miejskim Kramatorska i Słowiańska. Jednak kampania jest nieproporcjonalnie kosztowna w stosunku do tych możliwych zysków. Istnieje realna możliwość, że zdobycie Bachmutu stało się dla Rosji przede wszystkim symbolicznym, politycznym celem" - oceniono.

Według tej analizy rosyjski plan zakłada prawdopodobnie "okrążenie miasta z taktycznymi posunięciami na północ i południe".



Wskazano, że w ostatnich dniach Rosja najprawdopodobniej poczyniła niewielkie postępy na południowej osi tego natarcia, gdzie stara się umocnić ograniczone przyczółki na zachód od bagnistego terenu wokół niewielkiej rzeki Bachmutka.

Amerykański Instytut Badań nad Wojną (ISW) zauważa w najnowszym raporcie, że początek zimy sprzyja przyspieszeniu tempa operacji ofensywnych na wschodzie Ukrainy i tempo to może wzrosnąć już w najbliższych tygodniach.

"Tempo operacji prawdopodobnie wzrośnie w najbliższych tygodniach, gdy ciągłe chłody pozwolą ziemi zamarznąć na obszarze walk, szczególnie na wschodniej Ukrainie, gdzie operacje po obu stronach zostały zatrzymane przez błota. Prawdopodobnie ani Rosjanie, ani Ukraińcy nie zawieszą operacji ofensywnych w porze, która należy do jednej z najbardziej optymalnych dla walk z użyciem sprzętu zmechanizowanego" - prognozują analitycy.

ja

Czytaj także;

Komentarze

Inne tematy w dziale Polityka