Rosja zaprzestała poszukiwań
– Obserwujemy, że zaprzestano działań poszukiwawczych w tym rejonie, gdzie doszło do incydentu lotniczego i (Rosjanie) czegoś tam szukali. Pogoda i głębokość nie sprzyjają prowadzeniu tej operacji – powiedziała Humeniuk na antenie ukraińskiej telewizji. Jej wypowiedź przytoczyła ukraińska redakcja Radia Swoboda.
Polecamy:
- Su-27 kontra amerykański dron. Nowe informacje z USA i Wielkiej Brytanii
- Konfrontacja Su-27 z amerykańskim dronem. Rosyjscy propagandyści pokazali film
16 marca Humeniuk oznajmiła, że aktywność rosyjskich okrętów na Morzu Czarnym może świadczyć o tym, że wojska agresora prowadzą poszukiwania strąconej maszyny.
Myśliwiec Su-27 uderzył w drona MQ-9 Reaper
We wtorek 14 marca myśliwiec Su-27 uderzył w drona MQ-9 Reaper w międzynarodowej przestrzeni powietrznej nad Morzem Czarnym, powodując jego runięcie do wody. Dwa rosyjskie samoloty spuszczały paliwo lotnicze w kierunku bezzałogowca, a następnie jeden z myśliwców uderzył w silnik Reapera. Operatorzy drona byli zmuszeni skierować go do morza - podało Dowództwo Europejskie Sił Zbrojnych USA (EUCOM).
Zobacz:
- To nagranie nie pozostawia złudzeń. Konfrontacja amerykańskiego drona z rosyjskim Su-27
- Świat na chwilę wstrzymał oddech. Strącenie drona USA nie musiało być zamierzone
Jak powiadomił "New York Times", MQ-9 odbywał rutynową i zaplanowaną wcześniej misję rozpoznawczą, wyruszając z bazy w Rumunii. W odległości około 120 km od wybrzeża Krymu przechwyciły go dwa Su-27. Rosyjskie samoloty miały śledzić maszynę przez 30-40 minut i wykonywać wokół niej niebezpieczne manewry, próbując w ten sposób "oślepić" drona lub uszkodzić jego czujniki.
"Niebezpieczne, nieprofesjonalne, lekkomyślne"
Biały Dom uznał działania rosyjskie za "niebezpieczne, nieprofesjonalne, lekkomyślne". Departament Stanu wezwał w ubiegły wtorek rosyjskiego ambasadora w USA, by przekazać mu "silne obiekcje" dotyczące niebezpiecznych manewrów rosyjskich samolotów, które doprowadziły do strącenia drona. Równocześnie swój protest rosyjskiemu MSZ złożyła ambasador USA w Moskwie Lynne Tracy.
KW
Czytaj dalej:
- PashaBiceps na krawędzi. Wielkie wydarzenie na High League
- Łukaszenka próbuje zabezpieczyć tyły? Nowy polityczny projekt na Białorusi
- Polacy wiedzą, czego chcą od polityków. Wymowny sondaż w roku wyborczym
- Putin odwiedził miasto gruzów? Tak twierdzą kremlowskie media
- Potężne protesty w Izraelu. Niemcy zaniepokojone planami Tel-Awiwu
Komentarze