Iga Świątek. Fot. PAP/EPA/CHRISTOPHE PETIT TESSON
Iga Świątek. Fot. PAP/EPA/CHRISTOPHE PETIT TESSON

Iga Świątek znów zwycięska!

Redakcja Redakcja Tenis Obserwuj temat Obserwuj notkę 18
Broniąca tytułu Iga Świątek pewnie pokonała Szwedkę Rebeccę Peterson 6:1, 6:1 i awansowała do trzeciej rundy wielkoszlemowego French Open.

Broniąca tytułu Iga Świątek pewnie pokonała Szwedkę Rebeccę Peterson 6:1, 6:1 i awansowała do trzeciej rundy wielkoszlemowego French Open. O awans do 1/8 finału paryskiej imprezy rozstawiona z "ósemką" tenisistka zagra z Estonką Anett Kontaveit (30.).

Polecamy:

Były selekcjoner reprezentacji Franciszek Smuda trenerem Wieczystej Kraków

Ashleigh Barty po meczu z Magdą Linette: Mam złamane serce

Rok temu Świątek sięgnęła po tytuł w efektownym stylu choć nieco wcześniej przegrała mecz otwarcia w Rzymie. Teraz odwrotnie - przyjazd do Francji poprzedziła triumfem w stolicy Włoch, ale w Paryżu kontynuuje jak na razie świetną passę.

Bez większych kłopotów

Zajmująca 60. miejsce na światowej liście Peterson nie sprawiła jej zbyt wielkich kłopotów, choć wynik nie oddaje przebiegu pierwszego seta. Grająca z dużą swobodą i w urozmaicony sposób podopieczna trenera Piotra Sierzputowskiego przy trzech pierwszych przełamaniach musiała się sporo napracować. Prowadząc 3:0 sama musiała dwa razy bronić się przed stratą podania, a nie udało jej się tego uniknąć w szóstym gemie. Po chwili jednak zapewniła sobie zwycięstwo w tej partii, zapisując na swoim koncie czwartego "breaka".

W drugiej odsłonie tenisistce z Raszyna szybciej przyszło zdobywanie kolejnych punktów i gemów, choć rezultat był taki sam. Ponownie też jedynego gema straciła mając już prowadzenie 5:0. Po stronie Szwedki widać było z kolei rosnącą stopniowo rezygnację.

Wiele mówią statystyki

Trwający 61 minut pojedynek był pierwszą konfrontacją Polki z rywalką ze Sztokholmu. Dominację faworytki oddają dobrze statystyki - posłała 22 uderzenia wygrywające i miała 12 niewymuszonych błędów. U Peterson było ich - odpowiednio - siedem i 23.

Był to dziewiąty mecz z rzędu Świątek w turnieju na kortach ziemnych im. Rolanda Garrosa, który wygrała bez straty seta. Na otwarcie w tegorocznej edycji w poniedziałek, w dniu 20. urodzin, pokonała swoją przyjaciółkę Słowenkę Kaję Juvan 6:0, 7:5.

Teraz będzie miała okazję do rewanżu na Kontaveit. Starsza o sześć lat przeciwniczka pokonała ją bowiem w obu ich dotychczasowych spotkaniach, a oba miały miejsce na twardej nawierzchni. Najpierw pokonała Polkę w 2019 roku w dwóch setach w drugiej rundzie turnieju WTA w Cincinnati, a w kolejnym sezonie w trzech partiach w 1/8 finału Australian Open. To właśnie tamten ćwierćfinał w Melbourne jest najlepszym wynikiem Estonki w Wielkim Szlemie. W Paryżu najlepiej poszło jej trzy lata temu, gdy dotarła do czołowej "16".

Singiel z deblem

Świątek - tak jak rok temu - w stolicy Francji łączy występ w singlu z deblem. W czwartek wyłonione zostały rywalki jej i Amerykanki Bethanie Mattek-Sands w drugiej rundzie gry podwójnej - będą nimi Niemka Anna-Lena Friedsam i Chinka Yafan Wang.

Wcześniej w czwartek do trzeciej fazę zmagań w singlu awansowała Magda Linette. Kamil Majchrzak odpadł w drugiej rundzie, a występujący z "19" Hubert Hurkacz przegrał mecz otwarcia.

Wynik meczu 2. rundy singla:

Iga Świątek (Polska, 8) - Rebecca Peterson (Szwecja) 6:1, 6:1.KW

Czytaj dalej:

Magda Linette wygrała z Ashleigh Barty! Sensacja we French Open

Marcinkiewicz zadebiutował w MMA! Pokazał serce do walki

Roland Garros. Porażka i zwycięstwo Polaków w turnieju

Polska remisuje z Rosją przed Euro 2020. Mina Lewandowskiego mówi wszystko

Roland Garros: Iga Świątek na drodze do obrony tytułu pokonała przyjaciółkę

Komentarze

Inne tematy w dziale Sport