Premier Mateusz Morawiecki podczas wtorkowej konferencji prasowej. (fot. PAP)
Premier Mateusz Morawiecki podczas wtorkowej konferencji prasowej. (fot. PAP)

Rząd chce pomóc niepełnosprawnym. Premier zaprezentował nowe rozwiązania

Redakcja Redakcja Rząd Obserwuj temat Obserwuj notkę 2
Premier Mateusz Morawiecki poinformował, że rząd zamierza wprowadzić nowe świadczenie, skierowane do osób z niepełnosprawnościami. — Nasi poprzednicy o osoby z niepełnosprawnościami po prostu nie dbali. My chcemy dać im w miarę normalne życie — powiedział.

Premier zapowiada świadczenie dla osób niepełnosprawnych

— Wprowadzimy nowe świadczenie, skierowane bezpośrednio do osób z niepełnosprawnościami, które mają największą trudność w samodzielnym funkcjonowaniu, które wyniesie nawet 200% renty socjalnej, czyli niemal 3200 zł — zapowiedział szef rządu.

Premier wskazał, że rząd PiS "przykłada wielką wagę do kwestii wsparcia najbardziej potrzebujących członków naszego społeczeństwa, w tym szczególnie osób z niepełnosprawnościami". 

— Od 2015 roku zwiększyliśmy wydatki w tym zakresie z 15,5 miliarda złotych do ponad 40 miliardów obecnie. Wiemy, że ten obszar wymaga dalszych inwestycji i robimy wszystko, by pomagać dalej — podkreślił Morawiecki.

Premier wskazał, że rząd "ceni głos środowisk osób z niepełnosprawnościami i ich opiekunów". 

— Dlatego po dzisiejszym posiedzeniu rządu razem z minister Marleną Maląg i Pełnomocnikiem Rządu do Spraw Osób Niepełnosprawnych Pawłem Wdówikiem prezentujemy rozwiązania, które są owocem dialogu i intensywnej pracy.


PiS podnosi świadczenie pielęgnacyjne

Morawiecki podkreślił, że za czasów rządów PO-PSL świadczenie pielęgnacyjne wynosiło około 1200 zł.

— Nasi poprzednicy o osoby z niepełnosprawnościami po prostu nie dbali. My chcemy dać im w miarę normalne życie w wielu aspektach, w wielu obszarach. Nie chcemy, żeby byli spychani na margines, co często niestety było udziałem tych osób, zwłaszcza w świecie liberalnym — podkreślił Morawiecki po posiedzeniu rządu.

— My je podnieśliśmy do ponad 2450 zł. To ponad dwukrotny wzrost — wskazał premier.

— Odkąd Polacy powierzyli nam władzę, rok po roku zasypujemy podziały Polski przeoranej przez transformację, tak można powiedzieć. Krok po kroku przywracamy społeczeństwu ludzi, którzy przecież nie z własnej woli i winy zostali czasami zepchnięci na margines neoliberalnego świata — mówił Morawiecki.

— O sile państwa świadczy to, jak dba o osoby najsłabsze. Rząd PiS zabiega o to, by w Polsce każdy, niezależnie od stopnia niepełnosprawności, mógł korzystać w pełni ze swoich praw i żyć godnie — zaznaczył szef rządu. — Realizujemy w praktyce wielką ideę solidarności! — podsumował premier.

Minister rodziny: "Tworzymy nową historię"

Do sprawy odniosła się również minister rodziny i polityki społecznej Marlena Maląg.

— Śmiało możemy powiedzieć, że dzisiaj tworzymy nową historię we wspieraniu osób z niepełnosprawnościami. Ta ustawa o świadczeniu wspierającym to wdrożenie konwencji o prawach osób niepełnosprawnych i realizacja Strategii na Rzecz Osób Niepełnosprawnych, którą dwa lata temu przyjął nasz rząd — zastrzegła.

Maląg podkreśliła, że nowy rodzaj świadczenia da prawo do godnego, niezależnego życia zarówno osobom niepełnosprawnym, jak i ich opiekunom. Zdaniem Maląg zmiany wprowadzone przez rząd PiS od 2016 r. są "przełomowe".

"My jesteśmy rządem, który chce pomóc niepełnosprawnym"

Zdaniem wiceministra rodziny, pełnomocnika rządu do spraw osób niepełnosprawnych Pawła Wdówika przeniesienie na osobę z niepełnosprawnością decyzyjności i wszystkich świadczeń pokazuje, jak bardzo ważne jest, aby "nie tworzyć zależności między rodzicem, a dzieckiem z niepełnosprawnością, która czasem trwa dziesiątki lat".

— My jesteśmy rządem, który chce pomóc osobom z niepełnosprawnością w uzyskaniu niezależności — stwierdził.

— Nowe świadczenie jest upodmiotowieniem osoby z niepełnosprawnością, ale także zapewnieniem – tym, którzy dotychczas sprawowali opiekę – możliwości prowadzenia niezależnego życia, często powrotu na rynek pracy, ponieważ to świadczenie całkowicie odblokowuje możliwość pracy przez opiekuna — powiedział Wdówik.

Wskazał jednocześnie, że zaproponowano trzy progi świadczenia wspierającego.

— Pierwszy próg dla osób najbardziej wymagających pomocy – to jest osób, które w skali potrzeby wsparcia uzyskają od 90 do 100 punktów, to jest dwukrotność renty socjalnej – 3 176 zł. Dla osób, które uzyskają między 80 a 90 punktów, to jest 1588 zł, czyli wysokość renty socjalnej. Dla osób między 70 a 80 punktów – to jest połowa renty socjalnej, czyli około 800 zł — poinformował.

Jak otrzymać świadczenie?

Jak poinformował wiceminister rodziny, aby otrzymać świadczenie należy zwrócić się do zespołu wojewódzkiego orzeczniczego o ustalenie poziomu potrzeby wsparcia.

— To jest zupełnie nowa miara, wreszcie przejdziemy na system, który będzie wspierał osoby niezależnie od skutków niepełnosprawności. Nasz system jest teraz oparty na badaniu przyczyn niepełnosprawności, my przechodzimy na badanie skutków – ile potrzebujesz pomocy, by niezależnie funkcjonować, żyć — stwierdził wiceminister. Dodał, że jeżeli opiekun pozostanie na świadczeniu pielęgnacyjnym, ma możliwość podejmowania aktywności zawodowej.

— Po ustalenie poziomu wsparcia swojej osoby niepełnosprawnej opiekun może zarobić około 20 tys. zł rocznie — wskazał Wdówik.

Według rządowych szacunków do świadczenia wspierającego uprawnionych będzie w sumie około pół miliona osób z niepełnosprawnością, a koszt tego wsparcia wyniesie 3,5 mld zł.


Protesty w Sejmie

Na początku marca posłanka KO Iwona Hartwich poinformowała o wznowieniu zawieszonego w 2018 roku protestu osób niepełnosprawnych i ich opiekunów, podczas którego uczestnicy domagali się wtedy spełnienia dwóch głównych postulatów – wprowadzenia dodatku rehabilitacyjnego dla osób niepełnosprawnych niezdolnych do samodzielnej egzystencji po ukończeniu 18. roku życia oraz zrównania kwoty renty socjalnej z najniższą rentą z ZUS.


Iwona Hartwich zorganizowała w zeszłym miesiącu konferencję prasową w Sejmie, podczas której wraz z grupą dorosłych, niepełnosprawnych i ich opiekunów zaprezentowała obywatelski projekt ustawy o rencie socjalnej wraz zebranymi podpisami, których, według posłanki, jest prawie 200 tysięcy.

Projekt ustawy o rencie socjalnej zakłada wypłatę takiej renty w wysokości najniższego krajowego wynagrodzenia, czyli obecnie 3490 zł. W połowie marca projekt ten przejęty został przez Koalicję Obywatelską, która zgłosiła go w Sejmie jako swój.

RB

(na zdjęciu: premier Mateusz Morawiecki podczas wtorkowej konferencji prasowej / źródło: PAP)

Czytaj dalej:

Komentarze

Inne tematy w dziale Polityka