Niby jest,
a jednak jej nie ma.
Kolejna runda uciekającego króliczka, mocno nieświeży kotlet odgrzany kolejny raz.
Nie, ten rejestrator nie był w żadnym "dobrze chronionym miejscu". W tym miejscu przełamał się centropłat, co widać na zdjęciach wrzuconych przez Manka imion wielu i co zostało opisane w odpowiedzi na zaśmiecającą internet (kolejną) notkę Niegracza sprzed prawie dokładnie roku, notka jest z 11.10.2019:
Teraz pozostaje przyjmować zakłady, że następnym tematem będzie "wieczna gazrurka" w silniku i spytać o zdrowie psychiczne wierzących takim oszustom
(to są dwie notki pokazujące ewolucję łgarstwa)
To wszystko pokazuje nam, że mamy do czynienia z TROLINGIEM mającym na celu jedynie utrzymanie ognia pod polskim kociołkiem, a nie osobą chcącą cokolwiek wyjaśnić.
Tylko Redakcji się dziwię, miał być Salon, a jest piaskownica.
Komentarze