Pixabay/torstensimon
Pixabay/torstensimon

Szczepionka Moderny lepsza niż Pfizer? Najnowsze badania dają do myślenia

Redakcja Redakcja Koronawirus Obserwuj temat Obserwuj notkę 36
Wiele wskazuje na to, że szczepionka Moderny lepiej radzi sobie z wariantem Delta niż preparat firmy Pfizer. Tak twierdzi CNBC, powołując się na najnowsze badania. Ile w tym prawdy?

Moderna lepiej chroni przed wariantem Delta

W niedzielę na portalu medRxiv opublikowano dwa raporty, z których wynika, że szczepionka mRNA firm Pfizer i BioNTech może być mniej skuteczna niż szczepionka Moderny przeciwko wariantowi Delta koronawirusa.

W badaniu udział wzięło 50 tys. pacjentów z Mayo Clinic Health System (MCHS) w Rochester w amerykańskim stanie Minnesota. Naukowcy stwierdzili, że skuteczność szczepionki Moderny przeciwko Covid-19 spadła do 76 proc. w lipcu, kiedy dominował wariant Delta, z 86 proc. na początku roku. 

Zobacz: Wielotysięczna manifestacja antyszczepionkowców w Katowicach

Z obserwacji naukowców wynika również, że w tym samym okresie skuteczność szczepionki Pfizer/BioNTech spadła do 42 proc. z 76 proc.

Wszystkie szczepionki chronią przed hospitalizacją

Z badań wynika, że wszystkie szczepionki chronią przed ostrym zakażeniem wirusem wymagającym hospitalizacji, jednak zastrzyk przypominający Moderny może być konieczny wkrótce dla każdego, kto wcześniej w tym roku dostał preparaty Pfizera lub Moderny - powiedział dr Venky Soundararajan z firmy analitycznej Nference z Massachusetts, który prowadził badanie w MCHS.

W oddzielnym badaniu starsi mieszkańcy domów opieki w Ontario wytworzyli silniejsze reakcje immunologiczne, zwłaszcza na niepokojące warianty, po szczepionce Moderna niż po szczepionce Pfizer/BioNTech.

Anne-Claude Gingras z Instytutu Badawczego im. Lunenfeld-Tanenbaum w Toronto, która prowadziła kanadyjskie badania, jest zdania, że osoby starsze mogą potrzebować większych dawek szczepionki, szczepionek przypominających i innych środków zapobiegawczych.

Trzecia dawka będzie konieczna

Firma Pfizer została poproszona o komentarz w sprawie przeprowadzonych badań. Rzecznik firmy odpowiedział: "Nadal uważamy, że (...) trzecia dawka przypominająca może być potrzebna w ciągu 6-12 miesięcy po pełnym szczepieniu w celu utrzymania najwyższego poziomu ochrony".

Zobacz: Pracownicy punktów szczepień jak funkcjonariusze publiczni - będą chronieni

CNBC przekazało też, że nowe badania sugerują, że pacjenci, którzy przyjęli drugą dawkę szczepionki Pfizer/BioNTech pięć lub więcej miesięcy temu, w większym stopniu mogą mieć pozytywne testy na obecność koronawirusa niż osoby, które zostały w pełni zaszczepione mniej niż pięć miesięcy temu.

Naukowcy przebadali prawie 34 tys. w pełni zaszczepionych dorosłych w Izraelu, aby sprawdzić, czy są wśród nich zakażeni. Badanie wykazało, że 1,8 proc. osób miało pozytywny test. We wszystkich grupach wiekowych prawdopodobieństwo pozytywnego wyniku było wyższe, gdy ostatnia dawka szczepionki została przyjęta co najmniej 146 dni wcześniej - przekazał w czwartek zespół badawczy na portalu medRxiv przed recenzją.

Wśród pacjentów w wieku powyżej 60 lat szanse na pozytywny wynik testu były prawie trzykrotnie wyższe, gdy od drugiej dawki szczepionki upłynęło co najmniej 146 dni. Większość nowych infekcji zaobserwowano niedawno - przekazał współautor badania dr Eugene Merzon z izraelskiej służby zdrowia Leumit. 

WP

Czytaj dalej:

Komentarze

Inne tematy w dziale Rozmaitości