Rosyjskie media żywo interesują się tym, co dzieje się w pobliżu polsko-białoruskiej granicy i na bieżąco informują o poczynaniach polskiego Ministerstwa Obrony Narodowej. Informacja, że Polska zamierza pozyskać od USA Apache i Abramsy, by stanowiły barierę, która zamknie Bramę Brzeską, zelektryzowała Moskwę. Piszą o tym największe rosyjskie portale.
Abramsy razem z Apache'ami mają wg planów zamknąć Bramę Brzeską
– W przyszłym tygodniu spodziewamy się decyzji Kongresu Stanów Zjednoczonych akceptującej nasze zapytanie dotyczące śmigłowców szturmowych Apache; a więc Abramsy razem z Apache'ami będą stanowiły barierę, która zamknie Bramę Brzeską – zapowiedział w sobotę szef MON Mariusz Błaszczak w rozmowie z TVP Info.
Wyjaśnił, że „Brama Brzeska to termin dotyczący równiny w okolicach Brześcia, a więc granicy z Białorusią” [To teren o szerokości około 80 km na granicy Polski i Białorusi, między rzekami Narew i Zachodni Bug - przyp. red.].
– Chodzi o to, żeby czołgi Abrams razem z Apache'ami stanowiły barierę nie do przebycia – zaznaczył. Wśród sprzętu wzmacniającego bezpieczeństwo Polski minister Błaszczak wymienił także: czołgi K2 Black Panther z Korei Południowej, samoloty bojowe FA-50, HIMARS-y – system artylerii rakietowej wysokiej mobilności.
- Po osiemnastu latach przerwy odtworzyliśmy jednostkę wojskową – 1 Brygadę Rakiet - dodał szef MON. Zwrócił uwagę, że do produkcji broni wykorzystywany jest zarówno rodzimy przemysł zbrojeniowy, jak i zakłady przemysłu zbrojeniowego z krajów sojuszniczych, które są w Polsce.
Media w Rosji cytują wypowiedź Mariusza Błaszczaka
Słowa polskiego ministra obrony narodowej cytują najważniejsze rosyjskie portale.
Portal rbc.ru przypomina, że w lipcu polski prezydent Andrzej Duda, po szczycie NATO na Litwie, ogłosił gotowość sojuszu do przerzucenia około 100 tys. żołnierzy do republiki w przypadku ataku na Bramę Brzeską. Według niego, po decyzji Rosji o rozmieszczeniu taktycznej broni jądrowej na Białorusi, korytarz ten będzie "pod specjalnym nadzorem i kontrolą" bloku.
Z kolei Interfax dodaje, że Polska ogłosiła w ubiegłym roku zamiar zakupu 96 śmigłowców Apache od Stanów Zjednoczonych. W maju tego roku ministrowie obrony Polski i Stanów Zjednoczonych osiągnęli porozumienie w sprawie dostarczenia kilku Apache kosztem zasobów własnych US Army jeszcze przed realizacją tego kontraktu.
Portal News.ru z kolei koncentruje się na zakupach czołgów K2. "Polskie kierownictwo celowo pozbywa się starych czołgów, przekazując je Ukrainie, aby otrzymać południowokoreański K2 Black Panther - donosi amerykańska edycja Military Watch" - czytamy.
Portal zwraca uwagę, że K2 to 55-tonowy czołg z działem 120 mm, który jest uważany za jeden z najlepszych wśród pojazdów nowej generacji. Jest wyposażony w najnowsze przyrządy celownicze, automatyczną ładowarkę, aktywny kompleks ochronny i hydropneumatyczne zawieszenie. Silnik jest w stanie przyspieszyć pojazd bojowy do 75 km/h. Oprócz skumulowanych pocisków przeciwpancernych HEAT i APFSDS, czołg strzela KSTAM, kierowaną amunicją, która trafia w cel z góry. Południowokoreański samochód ma kombinowany pancerz przeciwpociskowy.
Informacje o planach wzmocnienia polskiej armii przekazują również: ria.ru, lenta.ru, gazeta.ru, kommersant.ru, iz.ru i wiele innych.
Dużym echem odbił się w rosyjskich mediach także artykuł w 'Washington Post" o polsko-ukraińskim kryzysie zbożowym. Prokremlowskie portale wybijają na pierwszy plan wypowiedź ukraińskiego polityka i byłego ministra rozwoju gospodarczego, handlu i rolnictwa Ukrainy Tymofieja Myłowanowa, który powiedział, że jeśli politycy obu krajów popełnią błędy, nastąpi rozłam między tymi krajami.
ja
(Szef MON Mariusz Błaszczak zapowiedział, że Apache w barwach amerykańskich również pojawią się na defiladzie, fot. PAP/Paweł Supernak)
Czytaj także:
